Podwyżki ZUS dla firm w roku 2020 stają się faktem. Według obliczeń ekspertów wysokość podwyżki sięgnie blisko 10% obecnie płaconych kwot, co oznacza zwiększenie obciążenia przedsiębiorcy o około 130 zł miesięcznie.
Przyszłoroczny wzrost składek oparty jest na prognozach rządu dotyczących wzrostu średniego wynagrodzenia w gospodarce. Według przyjętych przez Radę Ministrów założeń do projektu budżetu na 2020, przeciętne wynagrodzenie w przyszłym roku wzrośnie z 4765 zł do 5227 PLN. Wielkość prognozowanej kwoty wzrostu wynagrodzeń przekłada się bezpośrednio na poziom nowych kwot składek płaconych na rzecz ZUS.
Podstawą obliczenia nowej wysokości składek jest 60% prognozowanego na 2020 wynagrodzenia, które będzie wynosiło 3136,20 PLN.
Według obliczeń dokonanych przez Businessinsider.com.pl wzrost poszczególnych składników składki będzie wyglądał następująco:
składka emerytalna – 612,19 zł (wzrost o 54,11 zł w porównaniu z rokiem 2019);
składka rentowa – 250,90 zł (wzrost o 22,18 zł);
składka chorobowa – 76,84 zł (wzrost o 6,79 zł);
składka wypadkowa – 52,37 zł (wzrost o 4,62 zł);
składka na Fundusz Pracy – 76,84 zł (wzrost o 6,79 zł).
Niewiadomą pozostaje wielkość składki zdrowotnej, gdyż zostanie ona ustalana na podstawie przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w IV kwartale roku poprzedniego i zostanie ogłoszona przez GUS w styczniu 2020. Według Gazety Wyborczej wzrost tej składki może sięgnąć 7%.
Informacja o podwyżce ZUS została negatywnie przyjętą przez przedsiębiorców i zrzeszające ich organizacje. Przykładem może być list Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, Adama Abramowicza, skierowany do Premiera Mateusza Morawieckiego:
„Panie Premierze, od chwili ogłoszenia podwyżki składki w 2020 roku na wielu mikroprzedsiębiorców padł blady strach. Już teraz ledwo wiążą koniec z końcem. Nie chcą zamykać firm, bo praca na własny rachunek daje im radość i satysfakcję. Pana Rząd dokonał wielu dobrych zmian w funkcjonowaniu sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce. Ogromnym przełomem była Konstytucja dla Biznesu, której wdrożenie w życie poprawi prowadzenie działalności gospodarczej. Jednak bez zmian w ubezpieczeniach społecznych dla przedsiębiorców nie będziemy mogli osiągnąć podobnych warunków, jakie mają przedsiębiorcy w krajach tzw. Starej Unii. Dopóki w Polsce będzie istniał ryczałtowy ZUS, dopóty będzie on niszczył miejsca pracy i stanowił barierę dla małego biznesu, z którego mogłyby wyrastać firmy średnie i duże. Reforma systemu ubezpieczeń społecznych da gospodarce nowy impuls rozwojowy, a Polakom zapewni możliwość realizacji swoich marzeń w biznesie bez obawy, że państwowa machina w przypadku spadku dochodów zrujnuje im życie.”
Wyrazem dezaprobaty dla poczynań rządu są także komentarze pod artykułami dotyczącymi planowanych podwyżek. Oto kilka z nich skopiowanych z portalu Pomorska.pl.
(pisownia oryginalna, nie korygowana)
„Zaczyna brakować na emerytury renty 500 to podnoszą ZUS, od kogoś trzeba ściągać żeby komuś dać,i do czego to doprowadzi? chory kraj i chore rządy”
Szefowa: Upierniczą tych Polaków do reszty!!! Jednoosobowe działalności za moment nie będą opłacalne bo już 3/4 przychodu idzie na ZUS i podatek. Złodziejstwo w biały dzień. Cóż najlepiej jest teraz zasilić szara strefę i brać wszelakie rodzaju dodatki i do tego rząd chce doprowadzić.”
„Krytykujący „etatowi” powinni zapoznać się ze specyfika prowadzenia firmy, a jak już maja pojęcie ile potu, krwi i wiedzy to kosztuje to wtedy można komentować. Poza tym moi drodzy „etatowi” w końcu to przedsiębiorcy Was zatrudniają. Współczuję przedsiębiorcom-przy takich składkach niszczy się mały biznes, powiększa szarą strefę i grono bezrobotnych (na których wszyscy płacą). Precz z ryczałtowym ZUS-em. W innych krajach funkcjonuje system procentowy i sprawdza się, ba! nakręca gospodarkę. Ciekawe jest, że składka ZUS na pracownika jest niemal połowę niższa niż składka „za samego siebie”, a i tak przedsiębiorcy jeśli nie podwyższą sobie składki skończą z najniższą emeryturą.”
„Jestem firmą 2 – dwu osobową jak będzie tak dalej to zamykam interes i jadę na zachód ludzie co chwilę mówią co tak drogo a rząd zamiast pomagać nam to wbija nuż w plecy brak możliwości na rozwijanie swojej firmy ręce opadają.”
Źródła opracowania:
Dziura w BUDŻECIE. Prawda o płacy minimalnej.
Plakaty do pobrania: